Pięć godzin pobytu w przedszkolu to dla pięcio- i sześciolatków wystarczająco długi czas, aby codziennie wygospodarować przynajmniej godzinkę na odetchnięcie świeżym powietrzem. Jak dotąd, pogoda była dla nas łaskawa i chociaż ranek witał wszystkich sporym przymrozkiem, około południa były już fantastyczne warunki, aby wyjść.

Rozległy przyszkolny teren zielony, nowo otwarte boisko sportowe oraz plac zabaw umożliwiają najmłodszym rekreację na świeżym powietrzu. Chodzimy też na krótsze i dłuższe spacery. W tym roku towarzyszy nam czerwony smok Bartuś (nazwany tak przez same dzieci). Wędrówki z Bartusiem to nie tylko ogromna frajda, ale przede wszystkim (szczególnie dla początkujących przedszkolaków) szansa na zorganizowany i co najważniejsze, bezpieczny przemarsz poboczem ruchliwej drogi (skoro chodnika mamy tylko namiastkę).

Mamy nadzieję, że piękna Pani Jesień nie odejdzie od nas zbyt szybko, ale nawet, gdy spadnie śnieg, nie zamierzamy się poddawać. Nasz Bartuś w czapce i szaliku też na pewno będzie się świetnie prezentował.

[Pokaż jako pokaz slajdów]